Monday, March 12, 2012

and now springtime.


       and now springtime. Nadszedł czas wiosny? Na pewno przez wielu długo wyczekiwany - przeze mnie samą zresztą też. Co prawda dzisiaj nie widać wiosny u mnie za oknem, jest dosyć szaro przez cały dzień, i niestety się to nie zmieniło, ale ciągle mam nadzieje, że jutro będzie już cieplej. Jak to jest, że po wielu zimnych, mroźnych, śnieżnych dniach każdy nie może doczekać się wiosny? To chyba normalne - chyba nikt nie lubi marznąć, kiedy wyjdzie na dwór tylko na 5 minut. Po zimie zawsze jesteśmy przemarznięci, zmęczeni, zaspani i chcemy tylko żeby szybko nastąpiło lato - tuż po zimie. Ale czy to nie za duży skok? Kiedy nadchodzi wiosna - uśmiecham się mimowolnie. Nie wiem dlaczego tak jest, ale kiedy słońce zaświeci rano w moje okno kiedy się budzę, zawsze się uśmiecham. Podobno słońce tak na nas po prostu działa - i jest to całkowicie normalne. To chyba prawda.
       Już nie długo wszystko się zmieni - zawsze mam w głowie takie myśli kiedy myślę o nadejściu wiosny. Dziwne - zmiana pory roku, a tyle zmienia w życiu? Kiedy nadchodzi wiosna wszystko budzi się do życia, my też? Możliwe, ja mam zawsze więcej energii na wiosnę. Gdy zaświeci słońce, zrobi się odrobinę cieplej - no może trochę więcej niż odrobinę - tak z 10-15 stopni na dworze, zawsze mam więcej siły, energii, luźniej podchodzę do problemów które stają na mojej drodze.
       Oby tylko jak najszybciej zrobiło się wiosennie!

1 comment:

  1. Wiosna! W końcu. Naprawdę. Już się nie mogę doczekać 21 marca... I widać, że autorka też, co?
    Ale przyjdzie niedługo. Widać wszystkie znaki, które ją zwiastują.
    A więc czekam z niecierpliwością!
    Śliczne zdjęcie, naprawdę.
    I nie musisz zawsze filozofować, tak jest dobrze. Gratuluję!

    ReplyDelete

Thanks for all comments!
If you leave your blog address I'll check it!